Pies lekiem na całe zło
Trudno nie zgodzić się z faktem, że w ciągu ostatnich paru lat liczba właścicieli psów znacząca wzrosła. Mowa tutaj oczywiście o Polakach, którzy coraz chętniej decydują się na zakup czworonożnego przyjaciela. Największą popularnością cieszą się małe rasy takie jak york, szpic miniaturowy, czy maltańczyk. Na tę ostatnią rasę zapanowała w ostatnim czasie moda. Wybierając się na spacer trudno nie spotkać przynajmniej jednego białego pieska. Czy to ostrzyżonego na krótko, czy z zabawnym kucykiem.
Dlaczego decydujemy się na zakup psa
Wbrew pozorom, właśnie w czasie pandemii można było zaobserwować znaczny wzrost ilości psów w naszym kraju. Pomimo problemów z ewentualnym zachorowaniem i kwarantanną. Dla wielu osób był to sposób na poprawienie samopoczucia i walkę z samotnością. Zdalna praca, zamknięte kawiarnie i kina w znaczący sposób wpłynęły na psychikę wielu z nas. Poczucie przygnębienia i samotności stało się najczęstszą konsekwencją czasu izolacji. Narażeni byli na nie nie tylko dorośli, ale również dzieci. Często rodzice, chcąc pomóc swoim dzieciom oswoić się z tą sytuacją, decydowali się na zakup psa. W większości przypadków, okazało się to słusznym wyborem. Czworonóg wprawdzie nie zastąpi przyjaciela ze szkolnej ławki, ale może być wiernym towarzyszem zabaw. Kontakt ze zwierzęciem ma również działanie terapeutyczne i działa uspokajająco. Posiadanie psa uczy odpowiedzialności za drugą istotę i wypełniania powierzonych obowiązków. Jest także motywacją do codziennej aktywności fizycznej.