Oszustwa telefoniczne z udziałem "pracowników banku" terroryzują mieszkańców Nidzicy

Oszustwa telefoniczne z udziałem "pracowników banku" terroryzują mieszkańców Nidzicy

Niedawno, w Nidzicy, doszło do dwóch niepokojących prób oszustw telefonicznych. W jednym z przypadków, 47-letni mężczyzna uniknął nieszczęścia, kiedy rzekomy „pracownik banku” skontaktował się z nim, aby podać informacje o zaciągniętym kredycie na sumę 22 000 złotych. Szybko zorientował się, że coś jest nie tak i rozłączył połączenie, dzięki czemu udało mu się zachować bezpieczeństwo swoich funduszy. Nie wszyscy jednak byli tak uważni – inną ofiarą padła 43-letnia kobieta, która straciła ponad 35 000 złotych w wyniku podobnej manipulacji. Policja apeluje do mieszkańców o ostrożność.

W piątek, 2 sierpnia, lokalna policja przyjęła zgłoszenie od 47-latka, który prawie stał się ofiarą oszustwa. W rozmowie telefonicznej, nieznany sprawca podszywał się pod pracownika banku, twierdząc, że mężczyzna złożył wniosek o kredyt w wysokości 22 000 złotych. Gdy ofiara zaprzeczyła, oszust zasugerował anulowanie wniosku poprzez wypełnienie formularza na stronie internetowej banku.

Mężczyzna złożył prośbę o anulowanie, po czym rzekomy pracownik banku poinformował go, że wkrótce skontaktuje się z nim technik banku. W kolejnej rozmowie, osoba podająca się za technika próbowała przeprowadzić operacje na koncie ofiary. Wtedy mężczyzna zdał sobie sprawę, że to próba wyłudzenia pieniędzy – natychmiast przerwał rozmowę i przelał swoje oszczędności na konto swojej żony.

Tego samego dnia, policja otrzymała drugie zgłoszenie dotyczące oszustwa telefonicznego. Tym razem ofiarą została 43-letnia kobieta, która straciła ponad 35 000 złotych.